Nasz rejs, nasza podróż dokoła świata, nasza idea NO WAR, to manifest przeciw wszelkim wojnom jakie toczymy. Wojnom o zasoby, o zyski, o energię, dane, surowce i ziemie. Wojnom zrodzonym z głupoty nienawiści i chciwości.
Nasz rejs to symbol wolności i siły. Siły, jaką każdy z nas ma w sobie. Siły, dzięki której wspólnie możemy zmienić nasze otoczenie.
W naturze człowieka, w naszej naturze, zapisana jest zwierzęca chęć walki, zdobywania, dominacji nad innymi. Najczęściej kosztem ludzkiego życia.
Dotyczy to wszystkich społeczeństw rozsianych na całym świecie.
A zatem historia ludzkości – to także, a niektórzy twierdzą, że głównie, historia wojen, agresji, chęci dominowania, kultu przemocy i siły fizycznej.
Powodem do chwały od zawsze było podbicie nie swoich terenów, opanowanie obcych ludów, narzucenie siłą własnych przekonań, władzy, ideologii lub religii innym społeczeństwom.
Ale człowiek stworzył też cywilizację, która stara się te prymitywne potrzeby osłabić, a nawet usunąć.
Cywilizacja stara się zamknąć ludzką agresję w ramy międzynarodowych umów, ponadnarodowych aktów prawnych, etycznych nakazów, humanitarnej przyzwoitości i budowania powszechnej dezaprobaty dla przejawów barbarzyństwa.
Rejs NO WAR działa na rzecz zwycięstwa tak funkcjonującej cywilizacji.
Bądźmy świadomi faktu, że nasza cywilizacja w wielu miejscach tego globu właśnie teraz przegrywa. Czy mamy na to patrzeć z założonymi rękoma? Czy możemy być pewni, że barbarzyństwo nie dotrze do nas i nie zniszczy naszego spokoju?
Miejmy świadomość, że barbarzyństwo może w każdej chwili pojawić się także na naszych granicach. W Europie odczuwamy to na własnej skórze już od ponad roku. Wszelkie reguły wypracowywane przez europejskie społeczeństwa przez całe wieki znów zostały pogwałcone z całą siłą.
DOŚĆ!!!!!
Miejsca, do których docieramy z naszą wyprawą, przypominają niechlubne chwile, kiedy cywilizacja przegrywała z prymitywną naturą człowieka. Niech to będzie memento dla nas wszystkich.
Mamy nadzieję, że choć w minimalnym wymiarze nasza idea NO WAR przyczyni się do zwrócenia uwagi na ten oczywisty fakt, że cywilizacja może przegrać, jeżeli nie będziemy stale i z poświęceniem walczyli o jej pryncypia.
NO WAR – nigdy więcej wojny!
Wojciech Dmochowski
Sławomir Sikora
To bohater jednego z najgłośniejszych wydarzeń kryminalnych, którym przed laty żyła praktycznie cała Polska. Jego historię nagłośnił przede wszystkim kultowy już film „Dług” w reżyserii Krzysztofa Krauze. Niedawno na ekranach kinowych prześledzić było można także dalsze losy Sławomira Sikory w filmie „Mój dług”.
Ułaskawiony przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego po odbyciu 10 z 25 przysądzonych mu lat kary za zabójstwo swego prześladowcy zdecydował radykalnie zmienić parametry swojego życia. Nawrócił się na katolicyzm. Porzucił business i rozpoczął ożywioną działalność charytatywną na rzecz osób osadzonych w polskich więzieniach. W licznych wystąpieniach medialnych w prasie, radiu, telewizji oraz internecie stał się gorącym rzecznikiem zmian w polskim systemie penitencjarnym. Wydał też dwie książki, w których opisuje swoje dzieje przed, a głównie w trakcie odbywania kary. Maluje ponury obraz polskich zakładów karnych. Wskazuje na główne jego wady.
W każdym jego działaniu widać wyraźną cechę. Sławomir Sikora spragniony jest wolności dla siebie i dla innych, którym pragnie przyjść z pomocą. Wolność jest głównym motorem jego postępowania. W umiłowaniu wolności upatruje podstawową cechę człowieczeństwa.
OUT of to medium otwarte.
Otwarte na każdy, nawet najbardziej ukrywany przez innych temat.
Otwarte na każdy pogląd, który nie może przebić się gdzie indziej, a ma szanse wnieść coś nowego w społecznej debacie.
Otwarte dla każdego, kto ma coś do powiedzenia i nie może liczyć na zaistnienie w mediach głównego nurtu.
OTWARTOŚĆ – to znak firmowy medium, którego i Państwo mogą być redaktorami.